To było już kilka lat temu. Spotkanie starych przyjaciół w przytulnym wnętrzu rodzinnego domu – wspomnienia i próba nadgonienia w krótkim czasie życiowych aktualności. Dorośli piją aromatyczną herbatę przy stole, w pobliżu dzieci zawiązują znajomości przy wspólnej zabawie. Naglę w spontanicznej chwili ciszy do stołu doleciały strzępy dziecięcej rozmowy. Mój tata jest lekarzem i ratuje ludziom życie – powiedział chłopiec. A mój tata jeździ w nocy do radia, żeby dorosłym opowiadać bajki – zripostowała dziewczynka…
Jestem mężem i ojcem, czasem też managerem i trenerem – piszę o tym, jak być dobrym tatą oraz jak osiągnąć synergię między życiem rodzinnym i rozwojem zawodowym.