Za oknem było już ciemno. Szykowaliśmy się do wyjścia na spotkanie z młodym małżeństwem, z którym nie widzieliśmy się od dłuższego czasu. Stojąc już w drzwiach powiedziałem: mam takie przeczucie, że będą mieli nam do powiedzenia coś bardzo ważnego na temat liczebności ich rodziny. Żona spojrzała na mnie z powątpiewaniem… które nie bez mojej satysfakcji zniknęło dopiero trzy godziny później.
Intuicja to podobno umiejętność łączenia ze sobą niezliczonej ilości małych faktów i wyciągania z nich wniosków, które w prosty sposób trudno uzasadnić. Moja intuicja wiele razy okazywała się trafna, tak też było przed tamtym wieczornym spotkaniem. Nie wiem jak, ale po prostu wiedziałem, że dowiemy się, że rodzina im się powiększa… To oczywiście nie znaczy, że intuicja zawsze się sprawdza. Niemniej chciałbym podzielić się z Tobą czterema tendencjami, których nasilenia spodziewam się w 2017 roku. Każdy z tych trendów jest moim zdaniem kluczowy w każdym z czterech ważnych dla mnie obszarów życia: rodzina, praca, edukacja i codzienność.
NAPIĘCIE – W CODZIENNOŚCI
Po pierwsze nic odkrywczego. Technologia będzie podbijać nasze codzienne życie. Będziemy jeszcze więcej korzystać, z jeszcze lepszych aplikacji na jeszcze lepszych urządzeniach elektronicznych. Będziemy się też coraz mocniej do nich przywiązywać, a nawet od nich uzależniać. Dlatego zapewne w 2017 roku pojawią się nowe programy profilaktyki uzależnień od urządzeń elektronicznych. Przesyt elektroniką sprawi, że kolejne rodziny będą decydowały się na umieszczenie w swoich domach koszyczków na smartfony – miejsca w którym deponuje się telefon po przekroczeniu progu mieszkania. Będzie to wzrastający nurt, ale z pewnością niszowy, bo większość z nas uzna, że lodówka podłączona do internetu jest jednak czymś raczej wygodnym niż strasznym. Na drugim biegunie oczywistej kontynuacji rewolucji elektronicznej, będzie poszukiwanie autentycznych doznań i przedmiotów. Wycieczki do lasu, wspólne gotowanie (popularność blogów kulinarnych nie bierze się znikąd), własnoręczne robienie prezentów, czytanie papierowych książek – wartość takich czynności będzie stale rosła. Coraz więcej osób dostrzeże w rzeczach zwykłych coś niezwykłego i będzie bardziej o nie zabiegać. Napięcie między doznaniem elektronicznym, a fizycznym będzie rosło. Od nas zależy, czy będzie to napięcie twórcze.
ALTERNATYWA – W EDUKACJI
Po drugie edukacja. Usztywnienie obecnego systemu edukacji przy równoczesnym rozwoju edukacji alternatywnej zmotywuje wielu rodziców do poszukiwania własnej ścieżki zdobywania wiedzy. Dlatego też nie należy spodziewać się spowolnienia, w tworzeniu nowych inicjatywy edukacyjnych. Z pewnością powstaną też nowe szkoły nastawione na uczniów uczących się w ramach edukacji domowej. Ten trend jest już nie do zahamowania inaczej niż przez bardzo restrykcyjne ustawy, na które moim zdaniem (i na co bardzo liczę) nikt się nie zdecyduje.
MODA – W RODZINIE
Po trzecie rodzicielstwo. To, że na rodzinę mamy modę, a wielodzietność małymi kroczkami odkleja się od słów „dziwactwo” i „patologia” widać nawet w prasie kolorowej. Rośnie grono rodziców, którzy chcą świadomie przeżywać swoją relację z dziećmi. To są ludzie, którzy dużo czytają, oglądają i słuchają na temat świadomego rodzicielstwa – ta grupa jest naprawdę pokaźna. Oczywiście nagle nie zmienią zdania ci rodzice, którzy nie odnajdują się we wspomnianym nurcie, ani też nie nastąpi masowe zakładanie rodzin przez dotychczasowych singli. Jednak ogromna zmiana już ma miejsce wśród nowych rodziców, a odbywa się za pomocą internetu. W sieci twórcami treści na temat rodzicielstwa są rodzice „zaangażowani”, oni też stają się naturalnymi przewodnikami dla młodych rodziców, którzy szukają własnego sposobu na wychowanie dzieci. W 2017 roku internet jeszcze mocniej przyczyni się do wzrostu mody na rodzinę oraz wzrostu rodzicielskich kompetencji.
EFEKTYWNOŚĆ – W PRACY
Po czwarte praca. Głównym wyzwaniem firm jest dziś zwiększenie ich efektywności. To dlatego coraz więcej przedsiębiorstw decyduje się zaryzykować nowe podejście do zarządzania. Jednak nie jest łatwą próba przestawiania się na pracę zespołową i bardziej demokratyczne modele (np. firmy turkusowe). Jednym z największych wyzwań efektywności jest współpraca ludzi z różnych pokoleń X, Y i Z. Osoby ukształtowane przez świat początków elektroniki (pokolenie X), od dawna pracują z osobami, które dorastały wraz z rozwojem internetu (pokolenie Y). Jednak powoli na rynek pracy wkraczają osoby, dla których internet istniał od zawsze (pokolenie Z). Każde z tych pokoleń ma inne podejście do tego, co w pracy naprawdę ważne i jak powinna być wykonywana. Nie są od ciebie lepsi czy gorsi – po prostu widzą świat inaczej. Pogodzenie tych różnych punktów widzenia jest ogromnym wyzwaniem, które albo może skończyć się chaosem wewnątrz firm i pogrzebaniem motywacji oraz talentów młodych pracowników albo może doprowadzić do przedefiniowania dotychczasowego sposobu pracy i znalezienia nowych rozwiązań. To spotkanie może być kluczem do bardziej efektywnego realizowania firmowych celów w 2017 roku.
Te cztery obszary: rodzina, praca, edukacja i codzienność, interesują mnie szczególnie i tak je sobie wyobrażam w nadchodzącym roku. Ten wpis jest dla mnie przede wszystkim notatką, na którą spojrzę mówiąc „sprawdzam” za 12 miesięcy. A Ty – nasilenia jakich tendencji spodziewasz się w nowym roku?
Może zainteresuje cię też:
Jestem mężem i ojcem, czasem też managerem i trenerem – piszę o tym, jak być dobrym tatą oraz jak osiągnąć synergię między życiem rodzinnym i rozwojem zawodowym.
Dodaj komentarz