Najbardziej ekskluzywny prezent dla dziecka? Czas spędzony z tatą na wyłączność – bez reszty rodziny! To właśnie takie chwilę budują najsilniejszą więź z dzieckiem i najbardziej fundamentalne wspomnienia! Możesz sam zaplanować takie chwile, ale dołączyć do Expedycji 3.0, czyli 3 dniowej wyprawy kajakowej, która dodatkowo daje jedną bardzo unikalną i trudno dostępną wartość!
W lipcu odbędzie się (w dwóch terminach) spływ kajakowy dla ojca z jednym dzieckiem. Będzie to okazja do budowania indywidualnej relacji zarówno w kajaku, w czasie aktywności biwakowych oraz przez zaplanowane inne działania i czas wolny.
Narew – polska Amazonka
Wybieramy Narew, bo jest to rzeka wciąż mało uczęszczana oraz dlatego, żeby w tym roku zobaczyć jej nowy odcinek – nowy względem tego, którym płynęliśmy w lipcu 2025. W tym roku popłyniemy jej najbardziej tajemniczym odcinkiem, który znajduje się na terenie Narwiańskiego Parku Narodowego. W tym miejscy rzeka tworzy naturalny labirynt – ze względu na ten odcinek Narew jest określana jest polską Amazonką
Od dzieciństwa lubię pływać kajakiem. Zabieranie własnych dzieci na kajaki było dla mnie naturalną sprawą. Co roku całą rodziną robimy sobie jakiś spływ. Ale co ważniejsze moich dzieci daję doświadczenie wyprawy kajakowej (połączonej z biwakowaniem pod namiotem) tylko z tatą. Organizacja takiej wyprawy to dla mnie rzecz tak oczywista, jak wyjście na rower. Właśnie dlatego postanowiłem zaprosić innych ojców do takie spędzania czasu. Jeśli chcesz może popłynąć z nami na Expedycję 3.0, czyli 3 dniową wyprawę kajakową ojca z dzieckiem.
KLIKNIJ I ZAPISZ SIĘ!
Najważniejsze korzyści jakie przynosi taki wyjazd?
1/ Po pierwsze większość wyjazdy spędzasz 1na1 z dzieckiem w kajaku – to jest czas, w którym nic nie zakłóca Waszej rozmowy. Rozmowy nie o sprawach do załatwienia, ale takiej która buduję Waszą relacje. Tej rozmowie pomagają przygotowane wcześniej materiały.
2/ Po drugie doświadczacie bliskości natury i beztroski. Doświadczenie fundamentalne dla rozwoju dziecka, które ma dziś coraz mniej dzieci. Płyniemy kajakiem, sami gotujemy na świeżym powietrzu, kąpiemy się w rzece. Temat sprawdzony – w tej prostocie jest moc!!!
3/ Po trzecie szkoła samodzielności. Rozkładanie i zwijanie namiotu, doświadczenie spania w śpiworze, samodzielne gotowanie, pakowanie kajaka, tworzenie obozowiska. Te proste czynności dają doświadczenie sprawczości i samodzielności.
4/ Po czwarte przebywanie z innymi ojcami i innymi dziećmi. Grupa ojców z dziećmi i ani jednej mamy – wszyscy doskonale dają sobie radę, a przez obserwację można bardzo wiele się nauczyć: inni mają podobnie, tak można rozmawiać z dzieckiem, w danej sprawie można coś inaczej, ja w tym nieźle ogarniam. Czas w takiej grupie to rzadkość, a wartość doświadczenia ogromna!
Zwyczajowy harmonogram wyjazdu:
- w czwartek wieczorem spotykamy się w wyznaczonym miejscu nad rzeką, którą będziemy spływać. Rozbijamy tam namioty i nocujemy.
- w piątek rano po śniadaniu jedziemy do miejsca startu spływu i płyniemy aż do miejsca, gdzie zostały nasze (dzień wcześniej rozbite) namioty, gotujemy i mamy czas na zaplanowane zajęcia.
- w sobotę rano zwijamy namioty i płyniemy dalej do miejsca, gdzie „na dziko” rozbijamy obozowisko, gotujemy i mamy czas na zaplanowane zajęcia.
- w niedzielę rano zwijamy namioty i płyniemy ostatni odcinek spływu (w zależności od pogody) i około połowy dnia kończymy. Żegnamy się, wracamy do samochodów i jedziemy każdy w swoją stronę.
Kluczowe założenia wyjazdu:
- Wyjazd służy w pierwszej kolejności spędzeniu czasu 1na1 z własnym dzieckiem (dlatego zabieramy tylko jedno dziecko)
- Wyjazd ma dać okazję do doświadczenia spania pod namiotem, gotowania na kuchence turystycznej, rozbijaniu się na dziko
- W czasie wyjazdu będzie czas na interakcję uczestników, ale ona będzie pewnego rodzaju dodatkiem do tego co jest zaplanowane dla taty i dziecka.
- Kolejne dni będą ułożone w „proces rozwojowy”, który ma służyć pogłębieniu relacji taty i dziecka – dlatego konieczny jest udział w całym spływie
- W piątek i sobotę wieczorem zaplanowany jest czas na męskie rozmowy – wpisane w „proces rozwojowy” i poprowadzone w formule męskich kręgów.
- W czasie wyjazdu gotujemy sobie sami (szczegóły później) i nie spożywamy alkoholu.
- Każdy we własnym zakresie zapewnia sobie sprzęt kampingowy: namiot, śpiwór, menażka, kuchenka etc. (listę rzeczy otrzymują uczestnicy)
- W czasie wyjazdów używanie telefonów ograniczone jest do minimum.
- Szczegóły techniczne/logistyczne zapisane osoby otrzymują bezpośrednio.
Masz pytania, chcesz poznać szczegóły?
Napisz do mnie: zawodojciec(at)gmail.com
KLIKNIJ I ZAPISZ SIĘ!
Jestem mężem i ojcem, czasem też managerem i trenerem – piszę o tym, jak być dobrym tatą oraz jak osiągnąć synergię między życiem rodzinnym i rozwojem zawodowym.
Dodaj komentarz